2011-07-19

Super Przedszkolak :D

Od w sosie własnym

Stało się!!! Pierwszy dzień w przedszkolu (częściowo spędzony pod skrzydłami mamy) minął nieźle. Tymek jest najmłodszym chłopcem w grupie, ale za to - póki co - najgrzeczniejszym. Poszliśmy dzisiaj do przedszkola na 3 godziny i miałam zamiar cały czas być z nim, ale poczułam wewnątrz, że da sobie radę "siam". Dostałam buziaka, papa na drogę i snułam się między okolicznymi blokami wzdrygując się na każdy telefon ;) Po powrocie widok Tymka wożącego ogromną piłkę na taczce mnie wzruszył i rozczulił. Wpadłam na podwórko chcąc go uściskać, wycałować a usyłaszam tylko "mama hej!". Potem obiadek w towarzystwie innych dzieci, zjedzony całkiem nieźle - mam nadzieję, że Tymek nauczy się szybko, że nie wolno podczas obiadu zwiedzać, bo ciocie nie będą go ganiały z widelcem po całym budynku! Wierzę w moje dziecko :*
... oczywiście im bliżej było dzisiajszej wyprawy, tym więcej miałam wątpliwości: czy nie powinnam być z nim, czy matka może tak oddać swoje dziecko? Czy Tymcio sobie poradzi, czy będzie płakał, czy ciocie będą go rozumiały...? itd. myślę, że każda mama początkującego przedszkolaka ma takie dylematy. Ale wiem, że robimy dobrze!!! i tego będę się trzymała i obiecuję: postaram się po wyjściu z przdszkola nie płakać!

3 komentarze:

  1. No w sumie nawet żadna ze mnie ciocia, a jakoś dumna jestem i tak z Tymka:D
    No z Mamy też;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dumna mama i dumna ciotka! Wierzę w Tymona DA SOBIE RADĘ! no bo kto jak nie on:) ale dzieci nam wyrosły nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie wiem kiedy to się stało....... ale to prawda :)

    OdpowiedzUsuń