Tymon posługuje się polszczyzną co raz lepiej. Słowa które jeszcze do niedawna pięknie przekręcał teraz "po prostu" pięknie wymawia. Ale na szczęście jest jeszcze dużo "smaczków", które są zbyt piękne żeby się nimi nie podzielić. Poniżej lista przebojów;)
"Amaftula" - Manufaktura
"Kolfiet" - Colgate. Tymon ma dwie pasty - Colgate i Elmex. I wybór;)
"Gulitca" - gąsiennica. Gąsiennice to stwory, bez których nie istnieje żadna kąpiel, ale to temat na osobny wpis i być może wizytę u psychologa;)
"Fiotelowy" - fioletowy. Niestety z "fiotelowym" już się pożegnaliśmy:( Teraz jest już tylko prawidłowy "fioletowy"
"Fizlalanki" - filiżanki. Takie do kawy;d
"Jajatowata" - jajowata. Piłka;)
"Jadlo" - radio
"Jadlowóz" - radiowóz
No a na koniec chyba największy hicior:
"Pindol" ew. "pindolol" - po prostu...pomidor, czyli coś czego Tymon, zakochany w ketchupie i sosie pomidorowym do pizzy, zupełnie nie chce zjeść w stanie nieprzetworzonym;)
I jeszcze mój osobisty ulubieniec, czyli tekst, który usłyszałem kiedy "byłem w toalecie";)
"Tato! Wycier dupkę!"
To chyba nie wymaga tłumaczenia. Ja zrozumiałem od razu;)