2014-11-11

W Klęku

Wyprawa do Klęku - spontaniczna, bezciśnieniowa, idealna. Zakończona ucztą dla łasuchów u pomysłodawców całej akcji M&P. 
Ostatnio czasu wolnego niewiele a jeśli już jest, to odpoczywamy nieaktywnie, dzisiaj ruszyliśmy się i zrobiło nam to bardzo dobrze. Tymek wybiegał się z Fridą, My wypiliśmy termosową kawkę i posililiśmy się ciastem, które upiekłam rano. 
Błogość, spokój, cisza, przyroda, ciepła jesień - postanowienie: coraz częściej odpoczywać czynnie!