2010-02-28

Od dziewięciu miesięcy...

jest już z nami ten nasz Stworek:)

ur 03:36 28 maj 2009 :D



 Człowieka, który patrzy w oczy dziecka, uderza przede wszystkim ich niewinność: owa przejmujaca niezdolność do kłamstwa, do zakładania maski, czy chęci bycia kimś innym, niż jest.
 — Anthony de Mello

2010-02-27

Byle do wiosny

Pani wiosna całkiem bliziutko. Póki co pełno błota. Ale za to jakie kwiatki w takim błotku można znaleźć...



2010-02-25

Wycieczka do Warszafffki.

 No i kolejne muzeum podbite przez Tymka:) Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie.
Zapowiadało się całkiem spokojnie: Tymek jeździ jako pasażer zupełnie zawodowo.
Bo jak wujo Tomek prowadzi autko to i zjeść można, i napić się, i przukimać ciutkę-ale nie za długo na wypadek jakiś fajowskich widoków za szybą. Cóż się dziecku dziwić, droga do Warszawy jest całkiem fascynująca :D
 Pani zamknięta w małym, czarnym pudełeczku umieszczonym przy desce rozdzielczej aksamitnym głosem:skręć w prawo, za 5 metrów skręć w lewo, uwaga radar...doprowadziła nas na miejsce:)
 Hmm...Budynek nie wprawił nas w osłupienie, same zbiory także nie zaspokoiły naszego głodu:(
 Konsumowanie sztuki, połączone z konsumpcją obiadku:) Kolejne piętra i znów głód dał o sobie znać!!! My poradziliśmy sobie bez łez, niestety Tymek wykonał popisową arię! W tak dostojnym miejscu jak Zamek Ujazdowski to dopiero zabrzmiało!!! Aby nie zburzyć murów wycofaliśmy się z piwnic do autka na mleczko. Kiedy Madzia z Tomkiem wrócili okazało się, że Tymon zawładnął kierownicą:)... Szalony:
 Potem załatwiliśmy kilka formalności, pojeździliśmy po Warszawie... 
Jedna rzecz jest stałym punktem drogi Warszawa-Łódź...wszystkie drogi prowadzą do Ikei-na obiadek:) 

Kawusia i w drogę... jeszcze tylko kibelek .... Tymek już zaczyna myśleć: OCH TE KOBIETY!!!ZAWSZE TRZEBA NA NIE CZEKAĆ!!!:)widziałam to w jego oczach kiedy dotarłam do wyjścia: 
Do Łodzi wróciliśmy z ogromnym niedosytem sztuki ale takiej przez "SZ". Rozpieszczeni MS2 no i MS1 mamy przed sobą długą listę miejsc, które musimy sprawdzić, zobaczyć, porównać.
Skłamałabym pisząc, że nic mi się nie podobało!!! Rosyjska Ruletka, Rajkowska-której palmę też widzieliśmy w centrum:)-ale nie były to homary a raczej polski schabowy...
 No i najważniejsze Tymon zasłużył na Platynowy Medal (żeby już tak nawiązać do odbywającej się właśnie Olimpiady) swoim zachowaniem!!! 
 Rodzice zadowoleni, dziecko zadowolone-wszyscy proszą o jeszcze:)


2010-02-23

Synuś mamusi;)

Tymon mocno się stara ale jeszcze spoooro mu brakuje:]
Poza tym Mama to twardzielka. To brązowe na Mamusi to nie śliweczki, jagódki czy czekoladka tylko 100%-towe buotko:]
Dowód rzeczowy poniżej.

2010-02-21

Komando Party.

 Zaczęło się od sesji foto, potem potłukłam kieliszek, goście pozwijali sushi....a skończyło się na "zabawie w Komandosów" :)
 Tymek udowodnił, że nadaje się na imprezy: spał pięknie, choć w domu się działo:)

2010-02-19

Gusta i guściki...

 Od najwcześniejszych lat (miesięcy) należy wykształcać w ludziach gust.
Tymon swoje zainteresowanie wyrażał dość....głośno:) Cwani rodzice jak kukułki podrzucili dziecko cioci i umknęli delektować się sztuką. Nie żeby nas dziecko nie interesowało!!!:) Słyszeliśmy je ciągle, jeśli nie wydawało odgłosów paszczowych, głos dawała jego grzechotka:) Więc grzechotnik był ciągle o krok za nami... Dzielna ciocia Dobrusia "cięła materię powietrza" i zapoznawała małego adepta sztuki z Kantorem, Kobro, Strzemińskim... ale największe wrażenie zrobiła na Tymku instalacja Romana Opałki z hipnotyzującym dźwiękiem.
 Kolejne podejście: Muzeum Włókiennictwa-tam to się dopiero będzie działo :D

2010-02-18

spis inwentarza

...no i jeszcze jest z nami mr. Spock. On jest wniesiony z posagiem Krzycha:) Ale wychowuję go jak swojego:D
 Żeby wszystko było jasne: był też Indra-ale wybrał się na długiiii spacer i nie wróci z niego już na pewno:(
 Był też mój Puszek akwariowy, ale zasnął i już się nie obudził, a może utonął w swojej magicznej kuli?-kto tam go wie...

 Inwentarz jest obecnie następujący:
MAMA- Tusia lat 26:)
TATA- Krzych lat 33:)
DZIECKO sztuk 1- Tymon vel Tymianek prawie 9 miesięcy
ZWIERZĘTA DOMOWE- kot mr Spock lat prawie 3

O wszelkich zmianach będziemy informować na bierząco:)

2010-02-17

A potem był Tymon...

...Nie od razu ma się rozumieć. Najpierw jeszcze trochę na rowerach pojeździliśmy.

Taki Tymon to jest baaardzo złożona sprawa, więc prawie dziewięć miesięcy (plus preludium) to i tak niewiele czasu biorąc pod uwagę absolutnie doskonały rezultat. Skąd się wziął Tymon? Hym hym. Współczesna nauka twierdzi że z brzucha Patrycji. Ale ja w to nie wierzę. Wystarczy że na niego spojrzę i czuję że jest tylko jedna możliwość. Kosmos.

2010-02-13

                                                                                                                           MajDwaTysiąceSiódmyRok
 Do maja wiele się wydarzyło, ale co "osobno" to nie w tym miejscu.
'Hmm...tan facet niedaleko mnie mieszka:)może to jakiś sąsiad, którego nie znam:)właściwie co mi szkodzi zaczepić?'-zaczepiłam, napisałam...Zdarzyło się to pierwszy i jak się okazało ostatni raz!
 Od jednej wiadomości do kolejnej...historia jak z taniego czasopisma:) Dwa DMUCHAWCE, które bardzo łatwo było zdmuchnąć. Kobieta po przejściach-Mężczyzna z przeszłością.
 Podobno na pierwszym spotkaniu urzekły go moje zielone rajstopy i baletki w centki panterkowe-idealne na rower :) Fajny facet obok na rowerze, a ja ledwie widziałam gdzie jadę, bo katar sienny się odezwał w najmniej odpowiednim momencie. Łzy płynęły mi po policzkach, brakowało chusteczek-musiałam być rozkosznie usmarkana skoro to nie było ostatnie spotkanie :D
 POTEM TO JUŻ SIĘ „NABROIŁO” NA CAŁEGO :D