2012-02-26

Zjaaazd

Pochylnia z maty do jogi ułożonej na materacu miała służyć do spuszczania z niej resoraków Tymka. Ale długo nie trzeba było czekać... Miśki Tymka, choć nie bardzo chciały się turlać, też nie miały innego wyjścia - Tymon chętnie pomagał im stoczyć się na sam dół;) Ale to też widocznie było zbyt banalne bo po paru minutach w dół poleciały - długopisy;) A na sam koniec zabawy Tymon sprawdził jak to jest mieć pod górkę;)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz