2011-12-03

Grudniowe zbiory

Jest trzeci grudzień a my znowu na Złotnie:) Pogoda zupełnie się nie zgadza z kalendarzem - hura, hura hura!;D Obowiązkowo i do znudzenia grillujemy!;) Sezon już dawno zakończony, o czym przekonaliśmy się próbując, bez sukcesu, kupić węgiel drzewny. Ale co to dla nas! Dziadek zrobił zapasy drewna specjalnie z myślą o grillu! Dzisiaj więc grillowaliśmy na czereśniowym żarze i dymie:D Moje ubrania mają dzięki temu wyjątkowy aromat;)
W programie mieliśmy jednak przede wszystkim wyprawę na pole. Mieliśmy tam conieco do pozbierania. Co to było i po co to zbieraliśmy wyjaśni się już wkrótce;)

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz