Dawno nic mnie tak nie powaliło na kolana jak czwartkowy koncert Leszka Możdżera!!! Koncert odbywał się przy okazji Letniej Akademi Jazzu w klubie Wytwórnia. Pomimo masy ludzi, dalekich miejsc (na szczęście siedzących), zmęczenia spowodowanego niespaniem całodniowym Tymka (miał co robić, ale o tym w następnym poście:) ), było cudownie! POLECAM - Gdyby Ktoś miał okazję i się zastanawiał! Zero gwiazdorstwa, czysta energia i moc :)
najpierw zobaczyłam oczy i okulary, i myślałam że to Krzych:)
OdpowiedzUsuńCzyli efekt osiągnięty ;)
OdpowiedzUsuń