A przecież ciągle się coś dzieje, zdjęć na dysku przybywa. Niestety mamuuuu pisze prace licencjacką i w głowie ma tylko mudry, czakry, guny i inne do niedawna fascynujące ją sprawy!
A tu fotek kilka Tymka Małego Świrka :) W drodze z basenu, który panowie ostatnio namiętnie odwiedzają okazało się, że jest jakieś święto pociąów na pobliskim dworcu, wiec i czołg się tam znalazł ;) Była przejażdżka starym, drewnianym pociągiem, ale nie było mamusi do dokumentowania wszystkiego, więc fotek kilka z mózgofonu Krzycha.
Od w sosie własnym |
Od w sosie własnym |
Od w sosie własnym |
Obiecuję po 4.07 się porawić i częściej raczyć was wątpliwej jakości zdjęciami i arcy-ciekawymi historiami naszej familii.
no to kochana trzymam kciuki za Ciebie ! powodzenia i nie daj się :D:D
OdpowiedzUsuń