2010-09-26

wychodne...

Przyszła jesień, przyszła depresja, przyszły nudy.... Ale trzeba walczyć! :D Chwilowo pogoda sprzyja, choć nie pomogła Tymkowi w walce z początkowo małym katarem, który teraz przerodził się w Katarzysko!!! Wczoraj zorganizowaliśmy sobie "wolne popołudnie". Tymek został z babcią, a My wybraliśmy się na Przegląd Anime, takie baje lubiliśmy już zanim pojawił się mały :)
Kino, popcorn, lody, istne wariactwo- spuścić rodziców ze smyczy i proszę:
Od Zdjęcia Bloggera
Od Zdjęcia Bloggera
Od Zdjęcia Bloggera
Od Zdjęcia Bloggera
Od Zdjęcia Bloggera
Od Zdjęcia Bloggera

a tymczasem Tymek:
Od Zdjęcia Bloggera

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz