2014-08-04

uff jak gorąco!

...puff jak gorąco!
Szczęście, że wokół jezior dużo, drzew niemało i ciemne okiennice w naszym magicznym domku.
Wróciliśmy wypoczęci od codziennych obowiązków ale wymęczeni upałami.
Snucie się, hamakowanie mamy opanowane do perfekcji.
Kolejny raz oczarowani Suwalszczyzną, widokami no i oczywiście jedzeniem :)
Ja od ponad dwóch miesięcy jestem bezmięsna i bałam się tego wyjazdu bardzo - dałam radę.
Pierogi z soczewicą, jagodami, jabłkami, soczewiaki... było w czym wybierać!
Hasłem całego wyjazdu było jedno słowo - Hedonizm!
Zdjęć zrobiłam mało, bo aparatu pod ręką nie było a promienie słoneczne parzyły mnie kiedy tylko się do nich wystawiałam. Kilka zdjęć, które choć trochę przybliżą, to co "nierobiliśmy" przez ostatnie 9 dni :)

                                                    Jeden dzień oddechu :)














2 komentarze:

  1. Ewidentnie relaksuję się "będąc" u Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie w relaksowaniu się jesteśmy "miszczami" :)

      Usuń