Jest laba, jest jeszcze labaneya.
Tymek od wczoraj na gościnnych występach u babci, gdzie "zamęcza" także asystującego dziadka.
A My? Wolna chata + wolny dzień = długieeee spanie, przewalanie się w łóżku, i smakowitości, których Nasze dziecko (zapewne) nie tknęłoby łyżką :) Wspólne gotowanie nieprzerywane przez nikogo, sączenie kawy leżąc na dywanie i słuchając muzyki bez ludzika skaczącego w tym momencie po naszych brzuchach - pełen luksus :D Mało tego... oglądanie w dzień filmu! Dawno zapomniałam jakie to przyjemne.
Dziadkowie ukłony dla Was i prosimy o jeszcze. Już niedługo przyjedzie do Polski najbardziej rozpieszczająca Babcia w galaktyce, już nie możemy się doczekać :)
Egipska zupa szpinakowa...cud miód!!! Po przepis proszę się zgłaszać osobiście ;)
ja poprosze!!
OdpowiedzUsuńA czy my możemy zgłosić się na degustację? :D
OdpowiedzUsuńBuźka
Aga
Prędzej degustacja zgłosi się do Was;)
OdpowiedzUsuńPrędzej degustacja zgłosi się do Was;)
OdpowiedzUsuńA mogę jeszcze wynegocjować ciasto kokosowe???? ;)
OdpowiedzUsuńAga
Kokosowe to już nie ze mną negocjujemy;)
OdpowiedzUsuńniam niam niam niam !!!!!!:) uwielbiam szpinak:D i co ciekawe moje nic nie jedzące dziecko też lubi!
OdpowiedzUsuńczyli Olaf;) bo Lu, to je chyba wszystko:)
Cudownie wygląda! My też poprosimy przepis!
OdpowiedzUsuń