2012-06-10

Rogów

Po pociągach przyszła kolej na zgłębianie przyrody.  Nie straszne były kropelki deszczu, który nas momentami nawiedzał. Zobaczyliśmy jak wygląda berberys, pod którym jeżyk Kolczatek spędził zimę,  zakupiliśmy kilka sadzonek celem oswojenia miejskiego balkonu.  Kwiatki, żabki, wodospadziki, "pściółki", ogromne mrowiska wyciągnęły z Tymka ostatnie siły i w drodze do domu dziecko padło w samochodzie - a może to ja tak 'nudno' prowadziłam ? ;)











2 komentarze:

  1. czy ta ładna Pani jest widziana w deni cler :)?ciekawie tu u Was:)

    OdpowiedzUsuń
  2. :D Czyżby zagladała tu jakaś "moja" klientka? :) ZAPRASZAM I DO DEN,I I NA "SOSA" !!!

    OdpowiedzUsuń